Mali chłopcy lubią ciągnąć koleżanki za warkocze i zaglądać im pod spódnice. Ciekawią ich kobiece sekrety i chcieliby poznać je wszystkie. Audrey Dana i bohaterki jej filmu z niczym się nie kryją. W symbolicznym geście unoszą spódnice w górę i zdradzają, co je kręci i co je podnieca. Przyznają się do słabości, regularnie popełnianych grzeszków, lęków i nadziei. Mają w sobie słodycz Bridget Jones i mnóstwo seksapilu typowego dla kobiet, które chcą uprawiać „Seks w wielkim mieście“. Najdalej im do „Dziewczyn“ Leny Dunham, ale uznajmy, że to kwestia sporej różnicy pokoleniowo-kulturowej. film.wp.pl
wiecej
wiecej
{ 0 komentarze... » "Spódnice w górę!": Gdzie diabeł nie może read them below or add one }
Prześlij komentarz